Paatik nie pisałam, bo prosto po biegu do pracy ;-) Wrócę do domu, ogarnę się to coś napiszę. A tak w ramach ciekawostki, poszłam po biegu odebrać rzeczy z depozytu. Akurat miałam na sobie dwie koszulki z długim rękawem. I pani w depozycie pyta co ćwiczę, że mam taką ładna obręcz barkową i tricepsy nie wiszą i wyprostowana jestem :-D No to [...]
[...] do 3-4 powtórzeń i zwiększać stopniowo ciężar, co miała się przełożyć na większą liczbę powtórzeń bez obciążenia. W podciąganiu super się sprawdziło i zrobiłam spory progres :-) Shadow dzięki. Fajny pomysł 2x2km, na pewno by bolało %-) Niestety nie wyrwę się z domu pobiegać, więc jedyna opcja to jutro rao przed pracą, czyli... o 5.30 }:-(
Dzięki za odpowiedzi :) Z tym urośnięciem-generalnie mam zdjęcia z całej mojej przygody z ćwiczeniem, ale muszę pojechać do domu, żeby je sprowadzic na tego kompa. To wyglądało bardziej tak, że puchłam jakby zatrzymywała mi się woda w organizmie. Super, cieszę się, że w takim razie moje boczki, o ktore tak uporczywie walczę to rzecz nie do [...]
Nie śmieję się kolego, chodziło mi o to że nie tylko tym będę trenował. W moim planie zawsze jest miejsce na "kij od szczotki", ewentualnie rurkę PCV, z którą po domu cały czas chodzę :-) Box może by się i znalazł, ale niestety jest na razie niedostępny finansowo :-( Czekam na "lepsze czasu", ale nie stoję w miejscu. Zamiast tego póki co chodzę do [...]
[...] sportów wszelakich, chyba że skuszę się wieczorem na bjj, ale judo już leci. Ale od jutra ponownie wracam do stałego cyklu Do Śremu dojechaliśmy ok. 8.40, wyjeżdżałam spod domu o 5.50, więc nie zeszło tak źle. Jedynym „pozytywem” tego wyjazdu jest to, że: - gorzej już być nie może - wjechaliśmy do Poznania i w decathlonie [...]
[...] wykład, na którym wykładowca nie raczył się pojawić:/ Za to, korzystając z tego, że i tak jestem w mieście, pojechałam zapisać się na praktyki wakacyjne. Po powrocie do domu położyłam się spać i obudziłam się o 15 Za to byłam maksymalnie wypoczęta i zrelaksowana. Przełożyło się to na trening, było mi się łatwo skupić na ćwiczeniu. Niestety [...]
[...] praca trwała od 19 do 6.30 i powiem szczerze, że zupełnie zmieniłam zdanie na temat pracy kelnerek. Nogi mi weszły w tyłek (za przeproszeniem) już o 1, a wracając do domu rysowałam nosem po chodniku chyba. Praca w nocy silnie wpłynęła na cały mój dzisiejszy dzień – zasnęłam o 8, wstałam o 13 i potem znowu nie spadałam do 1, [...]
[...] i zabawach ruchowych Można tez powiedzieć, że dzięki temu zaliczyłam trening. Rano na czczo ważyłam równo 57 kg, więc mogłam jeść zgodnie z dietą (a i tak po powrocie do domu się co chwilę ważyłam), tylko uważałam na płyny, żeby się nie przewodnić. Po powrocie z kursu trochę się pouczyłam (ale niewiele, ledwie zaczęłam opracowywać tekst z [...]
DZIEŃ 85 – 7.06.2010 Przedpołudnie spędziłam na zajęciach w szpitalu, natomiast po powrocie do domu musiałam wziąć się za naukę. Już nigdy więcej niczego nie zostawię na ostatnią chwilę Przez cały dzień bolał mnie brzuch, w pewnym momencie zaczęłam nawet panikować, że czeka mnie zapalenie wyrostka robaczkowego, ale na szczęście na [...]
[...] Spróbuję dodać 1 dzień z niskimi ww, a za tydzień się zobaczy, czy trzeba dołożyć, czy odjąć. Swoją drogą dziwne trochę, bo wizualnie jest fajnie (dzisiaj paradowałam po domu w samych stringach ;-D). MISKA BTW: 130/80/120 /ObrazkiSFD/zdjeciaSFD2/ebedb40d5881452fa23a322ff7f146fc.png Leki: Euthyrox 62,5 Suple: MZB Napoje: woda filtrowana, [...]
[...] sztangielek siedząc walka o każde powtórzenie. Po wczoraj mam małe domsiki na nogach :-D Aero dzisiaj jednak nie będzie, ale zamiast tego od samiutkiego rana biegam po domu i jeszcze nie skończyłam %-) Zrobiłam mnóstwo chipsów mięsnych wg przepisu obliques, leczo i fasolkę po bretońsku w słoikach, jeszcze chlebek się piecze i zostały mi [...]
[...] leki. W kościele było mi straasznie duszno (a ludzie w kurtkach i swetrach byli, więc gorąco nie było, a mi było gorąco w letniej sukience) i przysypiałam. Po powrocie do domu nic się nie zmieniło...dzień skończył się już o 21|-O|-O|-O AKTYWNOŚĆ TRENING D(60 s przerwy) Plecy, brzuch 1.Wiosłowanie sztangą w opadzie (podchwyt) 20/15 3x(12-8); 1 [...]
[...] zjeść i tak wyszło, że musiałam zjeść 2 posiłki na raz. AKTYWNOŚĆ: DNT, ale myślę, że moja praca w poniedziałek i środę zastąpi aero |-) Taką mam bieganinę, że jak wracam do domu od razu muszę sukienkę zmieniać, bo nie da się w niej chodzić. Ledwo co mam czas zjeść jakieś malutkie porcje, często na raty. WTOREK (09.09)- DZIEŃ 2, TYDZIEŃ 4 MISKA, [...]
Trening fajny. Nogi wymęczone nieźle, potem trafiła mi się podwózka do domu, więc to już szczyt marzeń po ciężkim treningu :p Odnośnie pytania czemu mam tylko 1 ćwiczonko na klatkę. Mianowicie moim założeniem jest budowa sylwetki o szczególnych proporcjach. Duże kuliste barki + smukłe nogi z dużymi pośladkami. Ramiona traktuje priorytetowo, lecz [...]
wstawanie 4-5 rano,, do tego praca 8-10h daje w dupe, sam tego doswiadczam, powrot do domu oczy sie zamykaja, a tu trzeba na trening isc, 24h czasami nie wystarcza na porzadny sen %-), offtop, lookam z ukrycia sefen :-D boj sie
[...] posypał to codziennie prawie pizza i piwo %-) Ale mogę się pochwalić bo jak byłem z kumplem na mieście i laski wyciągnęły nam dragi ze staników to osralismy je i powrót do domu }:-( Nigdy więcej %-) HDL lipa ale się poprawi. Dziwi mnie natomiast, że jeszcze jak szykowałem się z matim to 2 tabs novo 100 dawały mi górna granice normy ft3, a dziś [...]
[...] bo pisałes że jak sie doda wpc to sie ten placek trzymie A rano jeszcze na omlet zrobiłem sobie taka mega jakby polewe, bo zebrałem pierwszą porcje borówek z drzekwa koło domu i borówki z białkiem czekoladowym zmieliłem blendrelem i wyszła taka zayebiscie puszysta piana czy jakby to nazwac a smak nie do opisania... czekam az następne borówki [...]
[...] a potem dzwoni o 20 że zrobiła pizze i że teraz jej nie bedzie miał kto zjesc więc sie zebrałem i jeszcze pojechałem oybałem kawałek pizzy i dwie herbaty i po 22 wróciłem do domu pizzy zostało jeszcze mówli żebym jeszcze zjadł a kuzyna: On nie zje on ma wszystko wyliczone Myślałem że padne, powiedziałem że teraz już tak nie licze. od dziś juz [...]
[...] w necie pogrzebałem i niby róznie piszą, ale większośc żeby się niby tym nie przejmowac... Znalazłem jakieś pismo o odstąpienie od umowy i im to wysłałem meilem przed chwila ciekawe co odpisza. Z tego co ludzie pisali to to meile sie ciągną w nieskonczonoasc a nawet przychodza listy do domu... CO o tym myslicie? płacic nie mam zamiaru raczej
wole jakoś ten rowerek stacjonarny, czasem w terenie jest tyle co pogram w noge;-) wpiski ogarne jutro bo dopiero teraz wróciłem do domu zjadłem i za jakos godzine bede zawijał na trening, a potem do kumpla na pokera.